– K-kim jesteś? – wyjąkała.
Jej oczy spijały moją sylwetkę.
– Nie pamiętasz mnie? Siedziałaś przy moim stole kilka tygodni
temu.
Uśmieszek zamajaczył na mojej twarzy, gdy dziewczyna przypomniała
sobie o mnie.
– Och, t-taak. – Zachichotała nerwowo. – Potrzebujesz czegoś?
– Jak masz na imię?
Jeśli poznam jej imię, mógłbym mieć na nią oko.
– Amy. – Uśmiechnęła się nieśmiało z paniką błyszczącą w oczach.
– To skrót od Amelia? – zapytałem.
Potrzebowałem jej pełnego imienia. Niepewnie pokiwała głową, na co
uśmiechnąłem się zadowolony.
Amelia, takie piękne imię.
– A nazwisko?
– To nie jest zbyt komfor...
– Nie zamierzam się powtarzać. Jak masz na nazwisko? – warknąłem,
przerywając jej.
Amelii wyrwało się miękkie skomlenie i zdałem sobie sprawę, jak
blisko niej się znajdowałem.
– Wright, Amelia Wright. – powiedziała, zaczerpując wielkim
haustem powietrza.
Pokiwałem głową, zanim szeroko się uśmiechnąłem. Moja dłoń
powędrowała do jej policzka i ułożyłem na nim kciuk; jest taka piękna. Zadrżała
pod moim dotykiem i rzuciłem okiem w dół na telefon w jej dłoni.
– Co ty robisz?! – splunąłem gniewnie, wyrywając przedmiot z ręki
dziewczyny i spojrzałem na wyświetlacz, na którym widniał numer policji.
Rozłączyłem połączenie i wbiłem w nią wzrok.
– Tak bardzo się dla ciebie staram, Amelia, ale ty to utrudniasz.
– Przepraszam...
– Wiesz, jak długo czekałem na ciebie przed kawiarnią? Przestałem
tam dwa tygodnie, oczekując, że będziesz tamtędy przechodzić i zrobiłaś to, ale
z innym facetem. – Moje palce zacisnęły się wokół telefonu. – Czy masz pojęcie,
jak bardzo mnie to rozwścieczyło, Amelio? No dalej, zgadnij – wyszeptałem z
uśmieszkiem.
– Nie mam pojęcia – odpowiedziała płaczliwym głosem, pozostawiając
w ustach zduszony szloch.
– Bardzo... Bardzo mnie to zdenerwowało. – Wziąłem gwałtowny
oddech, zanim przesunąłem się do ściany i spojrzałem w dół na telefon. Podałem
go dziewczynie, a ta przejęła urządzenie niepewnie. – Widzimy się jutro, Amelio
Wright. – Uśmiechnąłem się, zanim pochyliłem się nad jej ciałem i ucałowałem ją
w czoło, po czym dziewczyna zadrżała.
Odwróciłem się i odszedłem, schodząc na dół po schodach i
obierając kierunek do domu. Poznałem jej imię i dowiedziałem się, gdzie
mieszka. Mogę odwiedzać ją teraz, kiedy chcę i trzymać z dala od tamtego
chłopaka. Jest taka piękna, taka śliczna. Jednakże jest też niewdzięczna i będę
musiał poukładać ją, gdy jutro się spotkamy. Spędziłem dwa tygodnie na
poszukiwaniu jej, a ta odwdzięcza mi się jakimś innym pieprzonym facetem.
Moje pięści zacisnęły się, gdy powróciłem do mieszkania, wycierając
dwa razy buty o wycieraczkę, nim odblokowałem drzwi. Zamknąłem je za sobą i zablokowałem,
odblokowałem, zablokowałem, odblokowałem i w końcu zablokowałem ostatecznie.
Musiałem mieć dokładną pewność, że moje drzwi są zamknięte.
Zdjąłem ubrania, zanim umieściłem je w pralce i chwyciłem szklankę
z wodą. Przeszedłem przez nieskazitelnie czyste mieszkanie i wszedłem do sypialni,
po czym wspiąłem się na swoją część łóżka i ułożyłem się na plecach, pogrążając
umysł w śnie z myślami osnutymi Amelią Wright.
*~Amelia~*
– Widzimy się jutro, Amelio Wright. – Nieznajomy uśmiechnął się,
zanim ucałował mnie w czoło.
Zadrżałam, gdy odszedł, a następnie zanurzyłam dłonie w
poszukiwaniu kluczy. W momencie wprowadziłam je do zamka i otworzyłam drzwi.
Weszłam do środka, szybko zablokowałam je za sobą i sprawdziłam wizjer; czysto.
Kimkolwiek ten popapraniec był – był szalony.
Bezzwłocznie wybrałam numer Dana i czekałam, aż odbierze. Moja
noga stuknęła nerwowo w drewnianą podłogę. Nie mogłam zostać tu na noc,
bynajmniej nie sama. Na szczęście, odebrał po czwartym sygnale.
– Amy, co jes...
– Przyjedź po mnie – przerwałam mu, a on westchnął.
– Co się dzieje? – spytał z odrobiną irytacji w głosie.
Przewróciłam oczami.
– Po prostu przyjdź i mnie stąd zabierz, Dan. Nie jestem w
nastroju – syknęłam, trzymając telefon przy ramieniu i przykładając do ucha,
kiedy wkładałam ubrania na jutro do torby.
– Dobra, będę tam za dziesięć minut – mówiąc to, odłożył
słuchawkę.
Zbiegłam na dół po schodach z torbą przełożoną przez ramię i
zobaczyłam jego zaparkowany samochód. Pokonałam drogę do niego i wślizgnęłam
się do środka, zatrzaskując za sobą drzwi i zamykając pas, kiedy ruszyliśmy.
– A teraz powiesz mi co się dzieje? – Dan uniósł brwi brwi.
– Jakiś wariat mnie śledzi – wyjaśniłam z oczami utkwionymi przed
siebie.
– Ściemniasz. Jaki jest prawdziwy powód? – Zaśmiał się, a ja
zacisnęłam szczękę.
– To jest właśnie prawdziwy powód – parsknęłam, kiedy
podjechaliśmy pod jego dom.
Zanim Dan mógł odpowiedzieć, wyszłam z auta i podeszłam pod
drzwi, otwierając je i wchodząc do środka. Mój chłopak nigdy się nie zamyka
Rzuciłam torbę na podłogę i przebiegłam dłonią po włosach do
ramion.
– Hej, Amy, przepraszam. Chodźmy po prostu do łóżka, co? –
Uśmiechnął się łagodnie i poczułam, jak cała się rozpromieniam, zanim kiwnęłam głową, a
Dan poprowadził mnie na górę po schodach.
Rozebrawszy się oboje z ubrań, wdarliśmy się na łóżko. Dan trzymał mnie blisko siebie, gdy przymknęłam oczy. Kołdrą okryłam się, aż do podbródka i z
całych sił próbowałam usnąć, ale nie mogłam przestać myśleć, że tamten facet
wie gdzie mieszkam. Nie czuję się bezpiecznie i jeśli zobaczę go jutro, pójdę
na policję.
Z tym chłopakiem nie jest w porządku. Żadna normalna osoba nie
zrobiłaby tego co on. Z nim nie jest w
porządku.
Nic o nim nie wiedziałam, ale zdaje się, że on wie wiele o mnie. Nie podoba mi się to i nie podoba mi się on.
▲
(N/T) Witajcie pod dwójką. Spodobała się? Wreszcie wiemy, jak nazywa się piękna, brązowooka. Jeśli ktoś czeka na zakładkę z bohaterami, to niebawem się pojawi (w przeciągu godziny). Dopiero teraz będę ją dodawać, ponieważ chciałam, byście poznali imię głównej bohaterki z teksty, a nie zakładki. Piszcie, co sądzicie!
– Transe
Super rozdział. Jestem ciekawa co wydarzy się następnego dnia. :)
OdpowiedzUsuńJEZU UWIELBIAM TO!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo strasznie wkręca di czytania. Szczerze to już nie mogę się doczekać co się stanien /@PinkLionessxx
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest takie perfekcyjne, że aż brak słów!
OdpowiedzUsuńCudownie, nie będę się rozpisywać, ale jestem bardzo ciekawa, co dalej. Czekam na nowy rozdział. xx @madzik1211
OdpowiedzUsuńczekam na nowy *-*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny xx // @planetkaro
OdpowiedzUsuńOjej super super nowy rozdział WYMIATA!! @love_hariana
OdpowiedzUsuńCudowny *O* Czekam na next ♥
OdpowiedzUsuń@zerrie_my_drug
Wow!!! Genialny *o* Next !!! Kocham!!
OdpowiedzUsuńSwietnie *.*
OdpowiedzUsuńKocham to <333 kiedy będzie następny???
OdpowiedzUsuń@shitluke_x
zapraszam do mnie
Www.somethinggreat-harrystyles.blogspot.com
w czwartek :)
UsuńNo i genialnie!
OdpowiedzUsuńciekawa jestem co będzie dalej ;d
czekam na kolejne spotkanie Amy i Harrego ;D
Jeju to opowiadanie jest boskie *-* takie inne niż wszystkie :D
OdpowiedzUsuń@DemiMyQueen69
O. MÓJ. BOŻE. MOJE EMOŁSZYNS SZALEJĄ A TO DOPIERO POCZĄTEK. NIE MOGE SIE POZBIERAĆ.
OdpowiedzUsuńzayn_dziffko
omg msdijhfen niesamowity. szkoda że takie krótkie te rozdzialy.. czekam na następny!
OdpowiedzUsuńEj, boję się takiego Harrego, serio. Bardzo, bardzo fajny rozdział. A Opowiadanie rozkręca się na prawdę bardzo bardzo bardzo bardzo ciekawie. Czekam z wielką niecierpliwością na next <3
OdpowiedzUsuń@lovju69
To jest idealne! Wkręcam się w to opowiadanie coraz bardziej ;) Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuń@ziam_meow
Jejku Jejku ja nie mogę. Cieszę się że piszesz i jest więcej niż zajebiscie ♥
OdpowiedzUsuń@Kinia_kiss_you