wtorek, 11 marca 2014

second

– K-kim jesteś? – wyjąkała.

Jej oczy spijały moją sylwetkę.

– Nie pamiętasz mnie? Siedziałaś przy moim stole kilka tygodni temu.

Uśmieszek zamajaczył na mojej twarzy, gdy dziewczyna przypomniała sobie o mnie.

– Och, t-taak. – Zachichotała nerwowo. – Potrzebujesz czegoś?

– Jak masz na imię?

Jeśli poznam jej imię, mógłbym mieć na nią oko.

– Amy. – Uśmiechnęła się nieśmiało z paniką błyszczącą w oczach.

– To skrót od Amelia? – zapytałem.

Potrzebowałem jej pełnego imienia. Niepewnie pokiwała głową, na co uśmiechnąłem się zadowolony.

Amelia, takie piękne imię.

– A nazwisko?

– To nie jest zbyt komfor...

– Nie zamierzam się powtarzać. Jak masz na nazwisko? – warknąłem, przerywając jej.

Amelii wyrwało się miękkie skomlenie i zdałem sobie sprawę, jak blisko niej się znajdowałem.

– Wright, Amelia Wright. – powiedziała, zaczerpując wielkim haustem powietrza.

Pokiwałem głową, zanim szeroko się uśmiechnąłem. Moja dłoń powędrowała do jej policzka i ułożyłem na nim kciuk; jest taka piękna. Zadrżała pod moim dotykiem i rzuciłem okiem w dół na telefon w jej dłoni.

– Co ty robisz?! – splunąłem gniewnie, wyrywając przedmiot z ręki dziewczyny i spojrzałem na wyświetlacz, na którym widniał numer policji.

Rozłączyłem połączenie i wbiłem w nią wzrok.

– Tak bardzo się dla ciebie staram, Amelia, ale ty to utrudniasz.

– Przepraszam...

– Wiesz, jak długo czekałem na ciebie przed kawiarnią? Przestałem tam dwa tygodnie, oczekując, że będziesz tamtędy przechodzić i zrobiłaś to, ale z innym facetem. – Moje palce zacisnęły się wokół telefonu. – Czy masz pojęcie, jak bardzo mnie to rozwścieczyło, Amelio? No dalej, zgadnij – wyszeptałem z uśmieszkiem.

– Nie mam pojęcia – odpowiedziała płaczliwym głosem, pozostawiając w ustach zduszony szloch.

– Bardzo... Bardzo mnie to zdenerwowało. – Wziąłem gwałtowny oddech, zanim przesunąłem się do ściany i spojrzałem w dół na telefon. Podałem go dziewczynie, a ta przejęła urządzenie niepewnie. – Widzimy się jutro, Amelio Wright. – Uśmiechnąłem się, zanim pochyliłem się nad jej ciałem i ucałowałem ją w czoło, po czym dziewczyna zadrżała.

Odwróciłem się i odszedłem, schodząc na dół po schodach i obierając kierunek do domu. Poznałem jej imię i dowiedziałem się, gdzie mieszka. Mogę odwiedzać ją teraz, kiedy chcę i trzymać z dala od tamtego chłopaka. Jest taka piękna, taka śliczna. Jednakże jest też niewdzięczna i będę musiał poukładać ją, gdy jutro się spotkamy. Spędziłem dwa tygodnie na poszukiwaniu jej, a ta odwdzięcza mi się jakimś innym pieprzonym facetem.

Moje pięści zacisnęły się, gdy powróciłem do mieszkania, wycierając dwa razy buty o wycieraczkę, nim odblokowałem drzwi.  Zamknąłem je za sobą i zablokowałem, odblokowałem, zablokowałem, odblokowałem i w końcu zablokowałem ostatecznie. Musiałem mieć dokładną pewność, że moje drzwi są zamknięte.

Zdjąłem ubrania, zanim umieściłem je w pralce i chwyciłem szklankę z wodą. Przeszedłem przez nieskazitelnie czyste mieszkanie i wszedłem do sypialni, po czym wspiąłem się na swoją część łóżka i ułożyłem się na plecach, pogrążając umysł w śnie z myślami osnutymi Amelią Wright.


*~Amelia~*


– Widzimy się jutro, Amelio Wright. – Nieznajomy uśmiechnął się, zanim ucałował mnie w czoło.

Zadrżałam, gdy odszedł, a następnie zanurzyłam dłonie w poszukiwaniu kluczy. W momencie wprowadziłam je do zamka i otworzyłam drzwi. Weszłam do środka, szybko zablokowałam je za sobą i sprawdziłam wizjer; czysto.

Kimkolwiek ten popapraniec był – był szalony.

Bezzwłocznie wybrałam numer Dana i czekałam, aż odbierze. Moja noga stuknęła nerwowo w drewnianą podłogę. Nie mogłam zostać tu na noc, bynajmniej nie sama. Na szczęście, odebrał po czwartym sygnale.

– Amy, co jes...

– Przyjedź po mnie – przerwałam mu, a on westchnął.

– Co się dzieje? – spytał z odrobiną irytacji w głosie.

Przewróciłam oczami.

– Po prostu przyjdź i mnie stąd zabierz, Dan. Nie jestem w nastroju – syknęłam, trzymając telefon przy ramieniu i przykładając do ucha, kiedy wkładałam ubrania na jutro do torby.

– Dobra, będę tam za dziesięć minut – mówiąc to, odłożył słuchawkę.

Zbiegłam na dół po schodach z torbą przełożoną przez ramię i zobaczyłam jego zaparkowany samochód. Pokonałam drogę do niego i wślizgnęłam się do środka, zatrzaskując za sobą drzwi i zamykając pas, kiedy ruszyliśmy.

– A teraz powiesz mi co się dzieje? – Dan uniósł brwi brwi.

– Jakiś wariat mnie śledzi – wyjaśniłam z oczami utkwionymi przed siebie.

– Ściemniasz. Jaki jest prawdziwy powód? – Zaśmiał się, a ja zacisnęłam szczękę.

– To jest właśnie prawdziwy powód – parsknęłam, kiedy podjechaliśmy pod jego dom.

Zanim Dan mógł odpowiedzieć, wyszłam z auta i podeszłam pod drzwi, otwierając je i wchodząc do środka. Mój chłopak nigdy się nie zamyka

Rzuciłam torbę na podłogę i przebiegłam dłonią po włosach do ramion.

– Hej, Amy, przepraszam. Chodźmy po prostu do łóżka, co? – Uśmiechnął się łagodnie i poczułam, jak cała się rozpromieniam, zanim kiwnęłam głową, a Dan poprowadził mnie na górę po schodach.

Rozebrawszy się oboje z ubrań, wdarliśmy się na łóżko. Dan trzymał mnie blisko siebie, gdy przymknęłam oczy. Kołdrą okryłam się, aż do podbródka i z całych sił próbowałam usnąć, ale nie mogłam przestać myśleć, że tamten facet wie gdzie mieszkam. Nie czuję się bezpiecznie i jeśli zobaczę go jutro, pójdę na policję.

Z tym chłopakiem nie jest w porządku. Żadna normalna osoba nie zrobiłaby tego co on. Z nim nie jest w porządku.


Nic o nim nie wiedziałam, ale zdaje się, że on wie wiele o mnie. Nie podoba mi się to i nie podoba mi się on.


(N/T) Witajcie pod dwójką. Spodobała się? Wreszcie wiemy, jak nazywa się piękna, brązowooka. Jeśli ktoś czeka na zakładkę z bohaterami, to niebawem się pojawi (w przeciągu godziny). Dopiero teraz będę ją dodawać, ponieważ chciałam, byście poznali imię głównej bohaterki z teksty, a nie zakładki. Piszcie, co sądzicie! 

– Transe

20 komentarzy:

  1. Super rozdział. Jestem ciekawa co wydarzy się następnego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. JEZU UWIELBIAM TO!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. To strasznie wkręca di czytania. Szczerze to już nie mogę się doczekać co się stanien /@PinkLionessxx

    OdpowiedzUsuń
  4. To opowiadanie jest takie perfekcyjne, że aż brak słów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie, nie będę się rozpisywać, ale jestem bardzo ciekawa, co dalej. Czekam na nowy rozdział. xx @madzik1211

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na nowy *-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na następny xx // @planetkaro

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej super super nowy rozdział WYMIATA!! @love_hariana

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny *O* Czekam na next ♥
    @zerrie_my_drug

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow!!! Genialny *o* Next !!! Kocham!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham to <333 kiedy będzie następny???
    @shitluke_x

    zapraszam do mnie

    Www.somethinggreat-harrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. No i genialnie!
    ciekawa jestem co będzie dalej ;d
    czekam na kolejne spotkanie Amy i Harrego ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju to opowiadanie jest boskie *-* takie inne niż wszystkie :D
    @DemiMyQueen69

    OdpowiedzUsuń
  14. O. MÓJ. BOŻE. MOJE EMOŁSZYNS SZALEJĄ A TO DOPIERO POCZĄTEK. NIE MOGE SIE POZBIERAĆ.
    zayn_dziffko

    OdpowiedzUsuń
  15. omg msdijhfen niesamowity. szkoda że takie krótkie te rozdzialy.. czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ej, boję się takiego Harrego, serio. Bardzo, bardzo fajny rozdział. A Opowiadanie rozkręca się na prawdę bardzo bardzo bardzo bardzo ciekawie. Czekam z wielką niecierpliwością na next <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  17. To jest idealne! Wkręcam się w to opowiadanie coraz bardziej ;) Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;)
    @ziam_meow

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejku Jejku ja nie mogę. Cieszę się że piszesz i jest więcej niż zajebiscie ♥

    @Kinia_kiss_you

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy