czwartek, 13 marca 2014

third

*~Harry~*

Gdyż lubię wcześnie zaczynać dzień, kolejnego dnia obudziłem się wpół do siódmej. Zignorowałem powiadomienie o zażyciu leków i poszedłem do łazienki, by wziąć podwójny prysznic.

Ubrałem czerwoną, flanelową koszulę oraz czarne spodnie i ułożyłem włosy na żel. Nienawidzę, kiedy mam go na twarzy. Przeszedłem do kuchni i zrobiłem sobie miskę płatków zbożowych, a po skończeniu zmyłem miskę i odłożyłem ją na miejsce. Wróciłem do łazienki, by umyć zęby trzy razy.

Zamierzałem spotkać się dzisiaj z Amelią, więc postanowiłem umyć je po raz czwarty. Przed wyjściem z domu, upewniłem się, że mój wygląd jest zadowalający. Blokowałem i odblokowywałem drzwi trzy razy.

Kierowałem się w dół ulicy, gdzie mieszkała. Wiedziałem, że było dopiero wpół do ósmej, ale mogłem poczekać aż wstanie.

Dotarłem do budynku i wszedłem po schodach do jej apartamentu, a następnie zapukałem do drzwi. Czekałem pięć minut, ale nie dostałem odpowiedzi.

Powtórzyłem czynność trzydzieści cztery razy, nim zorientowałem się, że nie ma jej w środku. Gdzie ona do cholery jest?!

Zakładam, że była z tym chłopakiem. Co on takiego ma, czego ja nie mam? Dlaczego woli jego ode mnie? Powiedziałem jej jak bardzo mnie to wkurza, ale ona to olała.

Była samolubna i musiałem dać jej nauczkę.

~*~

Czekałem na nią osiem godzin.

Chodziłem w kółko po korytarzu, pukając co chwila w jej drzwi. Starsza kobieta wyszła i pytała się mnie czy wszystko dobrze. Oczywiście że nie; nic do cholery nie było dobrze. Amelia mnie unika.


*~Amelia~*

Około godziny czternastej trzydzieści, Dan podrzucił mnie pod dom, kiedy miała się zacząć jego nocna zmiana w pracy. Naprawdę nie widział mi się powrót do domu, ale byłam chyba paranoikiem.

Wyszłam z samochodu, zabrałam torbę i przed wejściem na górę, dałam Danowi szybkiego buziaka w usta.

Dotarłam na swoje piętro, a mój oddech się zatrzymał. Był tam. Złowieszczy uśmieszek rozprzestrzenił się na jego ustach, kiedy jego wzrok padł na mnie.

Zaczęłam się cofać i oddychałam ciężko, kiedy zaczął iść w moim kierunku.

– Gdzie idziesz, kochanie? – Uśmiechnął się.

Pisnęłam, kiedy szybko mnie dogonił.

– Dlaczego tu jesteś? – spytałam, mój głos był bardziej pewny niż ja się czułam.

– Przyszedłem, więc możemy spędzić ze sobą trochę czasu. Czekam na ciebie osiem godzin, a ty mnie wystawiłaś. – Pokręcił głową, zaciskając usta.

Był tu przez osiem godzin?! Musi być naprawdę pokręconym człowiekiem.

– Gdzie byłaś, Amelio? – zapytał nisko.

Przełknęłam ślinę, patrzyłam wszędzie tylko nie na jego twarz.  

– Ja, uch.. Byłam z moim przyjacielem – wymruczałam, kiedy jego palce dotknęły mojej brody.

– Amelio, mam ogromną nadzieję, że mnie nie okłamujesz. Nie chcę abyś to robiła –powiedział ostro.

On wie. Nie wiedziałam skąd, ale on wiedział.

– To i tak nie jest twoja sprawa – powiedziałam niepewnie, mój własny głos mnie zdradził.

Zaśmiał się chłodno.

To nie jest moja sprawa? splunął, a ja pokręciłam głową. To jest moja sprawa, kiedy wokół mojej dziewczyny, kręci się jakiś pieprzony facet.

Pisnęłam, kiedy warknął.

Nie jestem twoja odpowiedziałam i natychmiast tego pożałowałam.

Jego twarz natychmiast przybrała gniewny wyraz.

– Jesteś moja. Jeśli powiem, że jestem moja, to jesteś moja. Nie chcę ponownie widzieć cię z tym chłopakiem – zażądał, a ja się zaśmiałam.

– Jeśli chcę, to będę się z nim spotykać. I ty nie masz w tym nic do powiedzenia! – wykrzyczałam; krzyczałam coraz bardziej sfrustrowana do chłopaka, którego imię nadal nie było mi znane.

Pchnął mnie na ścianę, uderzając dłonią w miejsce obok mojej głowy.

– Mam tyle samo do powiedzenia. Nie sprawdzaj mnie, Amelio! – zakpił, a ja ujrzałam, jak bardzo był wściekły. – Teraz, daj mi swój telefon – zażądał.

Pokręciłam głową, nie mogłam wydusić z siebie słowa.

Ponownie uderzył pięścią w ścianę, przez co podskoczyłam, sięgnęłam po telefon i podałam mu go.

Przyglądałam mu się, kiedy ze skupieniem stukał coś na ekranie. Wykorzystałam moment, w którym był zajęty, by kopnąć go w krocze. Zgiął się, jęcząc głośno, nim dobiegłam do drzwi. Włożyłam klucze do zamka i mieszkanie.

– Amelia! – Kiedy ryknął, szybko zamknęłam drzwi.

Chwilę później usłyszałam głośny stukot, jego pięści w kółko uderzały w drewno.

– Zostaw mnie! – płakałam przez drzwi.

– Amelio, otwórz te pieprzone drzwi, albo tego pożałujesz! – krzyknął, a ja odeszłam od drzwi, łzy popłynęły po moich policzkach w dół twarzy.

Chciałam zadzwonić po policję, uświadomiłam sobie, że mój telefon jest na zewnątrz.

– Cholera – mruknęłam, wycierając oczy, kiedy pukanie ustało.

– Amelia, proszę, otwórz drzwi. Nie zamierzam cię skrzywdzić – powiedział delikatnie przez powłokę drzwi.

Muszę je otworzyć, by odzyskać telefon i zwątpiłam, że chłopak odpuści.

Skradłam się do drzwi i otworzyłam  trzęsącymi się dłońmi. Po uchyleniu ich ujrzałam człowieka, który jeszcze przed minutą mi groził. Chwilę mi się przyglądał, po czym pociągnął mnie w swoje ramiona i przytulił swoją twarz do moich włosów, przed złożeniem tam całusa. Byłam w szoku, a moje ramiona wciąż pozostawały przy moim ciele. Nie chcę być w jego pobliżu, nie mówiąc już o przytulaniu go.

– Harry Styles –wymruczał w moje włosy.

– Co? – zapytałam, z twarzą wciśniętą w jego pierś.

Potężne ramiona owinął wokół mnie, a jego długie palce wędrowały po moich plecach. Kiedy jego dłoń wsunęła się pod moją koszulkę i dotknęła nagich pleców, z moich ust wydobył się cichy jęk.

Tak się nazywam; Harry Styles.


(N/T) mamy trójeczkę :D końcówka rozdziału mnie zabiła, a was? egusdhgxvmbceysisgdf h

– Ziza

21 komentarzy:

  1. omg hdbyhsdbsb Harry jest lekko bipolrny czy mi się zdaje? hahah czekam na nastęny x

    OdpowiedzUsuń
  2. zbiło mnie to to wszystko, ja nie mogę loool tak się doczekać nie moge bo to bedzie mgkjrhgujhbuv bo on do wszystkiego zdolny jest .
    nie poddawaj sie swietnie ci idzie kochanie!
    @Kinia_kiss_you

    OdpowiedzUsuń
  3. asdfghj końcówka mnie rozwaliła. Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! :D / @Paulinaxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Jenyy, nie spodziewałam się takiego Harrego XD To opowiadanie różni się od wszystkich innych i to mi się podoba <3
    Czekam na next <3
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  5. Perfekcja! Czekam na kolejny rozdział ;) @ziam_meow

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo, bardzo, bardzo dobre! Wspaniałe! Cieszę się że czytam to opowiadanie <3 Chcę już next <3333
    @zerrie_my_druug

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu nie wiem co napisać. Może polonistka zaliczy mi komentarz zamias interpretacji jakiegoś badziejstwa?
    Ale do rzeczy: Hazz czyta w myślach czy to tylko mi się tak wydaje? A teraz pobawię się w polonistę (wyższość interpretacji polonisty nad zamiarem autora i te sprawy): chory psychicznie bohater ujawniając Amelii swoje imię pokazuje jej, że zależy mu na jej bliskości i akceptacji. Dodatkowo element przygotowań przed spotkanjem - zapieganie o staranny wygląd - wskazuje na jego zangażowanie. Jednakże nie zapominając o chorobie psychicznej Harry'ego, stawiamy się na miejscu Ameli czytając wydarzenia z jej perspektywy. Daje to szerszy kąt widzenia na rozgrywające się wydarzenia uwzględniając opinię obojga bohaterów. Moim zdaniem wydarzenia te można interpretować w wieloraki sposób zależny od czytelnika.
    Hahah, się rozpisałam... normalnie lepiej niż o jakimś badziewiu na pola xD
    Tak więc udało mi się powiedzieć coś więcej niż gdbjdxjtdbjfxhjcrhcx co w sumie lepiej oddało by moją opinię co do rozdziału. Czekam z niecierpliwością na next.
    @husaria1698

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow. Dziękuję Ci bardzo za ten komentarz. Takie właśnie lubię! A gdy widzę coś więcej niż dwie linijki, od razu szeroko się uśmiecham :)

      Jak przeczytałam ten komentarz, miałam wrażenie jakbyś przeczytała już kilka rozdziałów wprzód, bo tam będzie coś takiego ukazane.
      Haha, świetna interpretacja, bardzo dobra i myślę, że nie przewyższa zamierzeń autora :)

      Usuń
    2. Zdradzę ci sekret: jestem zbyt leniwa żeby czytać po angielsku :)

      Usuń
  8. Super rozdział. jestem bardzo ciekawa co się dalej wydarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dajcie mi juz nexta disbhsshsvievrud sk dbd *9*

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie mogę się doczekać dalszych rozdziałów hdjskz // @planetkaro

    OdpowiedzUsuń
  11. bnoewrisheop ten rozdział jest taki ngjworbwroigkbw
    ~zayn_dziffko

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział zajebisty
    Czekam na kolejne..
    Harry chociaż jest psychiczny to jest prawie idealny znaczy że tak sie szykuje chociaż nie które z tych przygotowan mnie przerażają no bo żeby 4 razy zeby myc pod rzad (tak wiem jest psychiczny ale i tak przeraża) i z tymi drzwiami
    Jestem cholernie ciekawa co bedzie dalej....
    Szkoda że nadal tak mało wiadomo o Ameli
    @Mofo__Princess

    OdpowiedzUsuń
  13. super rozdział hfdfgghfhgyf czekam na next :) @love_hariana

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku wspaniały rozdział NXNZNSJJA podoba mi się to coraz bardziej :)) Nir mogę się doczekać następnego

    Życzę weny i zapraszam do siebie

    Www.somethinggreat-harrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. wiedziałam, że jak wy dwie weźmiecie się za jakieś tłumaczenie to to musi być coś dobrego, i tak jest!
    harry jako chory psychicznie? ale jazda, lubię to. co prawda nie dziwię się ani troszkę Amelii, że tak się go boi, no może ociupinkę, bo ja brałabym harrego w każdej postać nawet takiego psychola XD
    czekam na kolejny z niecierpliwością.
    buziaki dziewczyny! xx
    @oliczek_

    OdpowiedzUsuń
  16. ja jestem jak psychiczna wersja harryego płci damskiej
    też myje 4 razy zęby lol, XD

    OdpowiedzUsuń
  17. Zakochałam się w tym rozdziale jest boskie <3 Harry mnie troche przeraża ale jest świetny *_*

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszam do wpisania się w spisie tłumaczeń ;) http://spistlumaczen1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy